Layout by Raion

Zapowiedź

W sumie to sama nie bardzo wiem co będzie w następnej nocte. XD Cóż, niespodzianka! XD

poniedziałek, 29 lipca 2013

Rozdzial 1 - Początek.

 Miasteczko ognia -  jedyne tak wyjątkowe miasto w Japonii. Jest podzielona na tzw. "Ukryte wioski". Najpopularniejsza z nich jest Wioska Ukryta w Liściach. Została nazwana tak, ponieważ 3/4 jest pokryta lasem. Właśnie tu znajduje się jedyne takie liceum. Konoha High School, to szkoła żyjąca swoim życiem. Gangi, przyjaźnie, miłoście, z jednej strony zwykłe liceum ale kto go tam wie.
   - Ech, Sakura-chan...- mówił przez sen blondynek o niebieskich oczach. Był on absolwentem gimnazjum i właśnie dzisiaj idzie do pierwszej klasy liceum Konoha.
   - Heh, Sakura to łaskocze - mówił, jednocześnie przekręcając się na drugi bok. Niestety z jego sennych marzeń wyrwał go siarczysty dźwięk budzika. Wskazywał szóstą rano. Chłopak otworzył leniwie lewe oko. Następnie drugie. Nagle jego źrenice zmniejszyły się do granic możliwości.
   - Kuso, Naruko! - wykrzyknął chłopak. Poderwał się prędko z łóżka trącając poduszkę na podłoge. Wybiegł z pokoju i skierował się do drzwi po lewej stronie. Zaczął w nie walić jak oszalały.
   - Naruko, wyłaź! - krzyczał blondynek. Nacisnął za klamke. Zamknięte.
   -  Ojej czyżbyś nie zdążył wejść pierwszy braciszku? Jakże mi przykro Naruto. - sarknęła dziewczyna. Obracając się w lustrze dobierała ładniejszy mundurek. Była ona siostrą bliźniaczką Naruto. Miała długie blond włosy związane wstążka w dwa kucyki i tak samo niebieskie oczy jak brat. Była jego żeńską kopią.
   - Naruko wyłaź! Grubsza potrzeba. - jęknął blondyn.
   - Problem? - sarknęła nakładając balsam na ciało
   - No bedzie, jak uwale podłoge... - nie dokończył, gdyż zobaczył coś przerażającego. Jego mame, Kushine. Stała na schodach z patelnią w ręku. Ubrana była w zieloną koszulkę i błękitny fartuch.Była wściekła.
   - Naaaruto...- zaczęła spokojnie. Blondyn przełknął śline. Z jego czoła zleciała   kropelka potu. Widocznie sie bał.
   - JAK TY SIĘ WOGÓLE ODZYWASZ?! NIE TAK WYCHOWALIŚMY CIĘ Z MINATO! PRZEZ 10 GODZIN WAS RODZIŁAM NIE PO TO, ŻEBYŚCIE TERAZ TAK SIĘ DO SIEBIE ODZYWALI!
NARUTO, CO TY JESZCZE ROBISZ W PIDŻAMIE?! NIEDŁUGO MASZ APEL!
   -Ta jest! Ale mamo, Naruko siedzi w łazience od 20 minut co mam zrobic? - usiadł na podłodze i zrobił naburmuszoną mine. W tym momencie z pomieszczenia wyszła uśmiechnięta blondwłosa. Spojrzała spodełba na Naruto.
   - Mamuś, zrobisz mi śniadanie? - uśmiechnęła się słodko. Naruto zdębiał. Nikt nigdy nie przerywał jej swoich kazań, gdy jest wściekła. Kushina musi najpierw wszystkich ochrzanić, nie wolno jej przerywać chyba, że Minato ale to kończy się oberwaniem ręcznikiem.
   - Naruko i Naruto Uzumaki,  to bardzo przykre jak mnie traktujecie i zachowujecie. Jeśli za 20 minut nie wyjdziecie z domu to pojade tam razem z wami, i odprowadzę pod samą klasę. - Tego wszystkiego przysłuchiwał się Minato.
   - Kushina, chodź pomogę Ci w śniadaniu. - objął ramieniem, już prawie płaczącą czerwonowłosą. Schodząc posłał dzieciom rozłoszczone spojrzenie. Oboje się wzdrygneli.
   - To ja idę na dół. - powiedziała z nutką zmartwienia w głosie. Naruto nic nie odpowiedział tylko wszedł do łazienki.
 "Cholerna Naruko teraz mama niedość, że jest smutna to i zła"
 BIIIP! (XD dop.aut)
   - Hę? Sasuke? - wziął do ręki telefon.
  " Pośpiesz się usuratonkachi, czekam na dole"
   - Na śmierć zapomniałem! - wybiegł jak szalony dopinając koszule. Zszedł na dół unikając zderzenia z podłogą.
   - No wreszcie, ile można czekać... - powiedziała znudzona niebieskooka.
   - No już, już. - zignorował spojrzenia rodziców, schował kanapki i wyszedł z Naruko do szkoły.
   - Siemasz Sasuke! - wykrzyknął w stronę kruczowłosego.
   - Dzień dobry Sasuke. - uśmiechnęła się promiennie.
   - Ja tego nie rozumiem przy mnie jak skaranie boskie, a przy tobie znów jest taka słodka... - naburmuszyłs się.
   - Baka! - uderzyła go w tył głowy.
   - Ech, nie rozumiem kobiet. - powiedział zażenowanym głosem.
   - I pewnie nigdy nie zrozumiesz. - zaśmiał się lekko chłopak patrząc na naburmuszoną Naruko. Lubił ją, chyba nawet bardzo. Nie należała do jego fanek, choć widać, że troszke udawała, że on jej się nie podobał. Powiedział by jej, że coś do niej czuje ale on w końcu jest Sasuke Uchiha, z naciskiem na Uchiha.
   - Swoją drogą wiecie, że będziemy w jednej klasie? Razem z waszą starą z gimnazjum.- uśmiechneła się.
   - U Saskłacz kolejne trzy lata z Sakurcią.- przesłał mu niewidzialnego buziaka. Ten tylko spojrzałna niego złowrogo.
   - Hę? Kto to Sakurcia? - spytała
   - Więc nasz Sasek nic nie mówił o swoim Fanclubie? Nie dziwie się. - zaśmiał się chytrze. - To jedna z jego fanek, chodziła z nami do jednej klasy gimnazjum. Sakura ma różowe włosy, zielone oczy jest taka urocza, słodka... - rozmarzył się.
   - I nie jest w tobie zakochana, zapomniałeś już jak cię oszukała, żeby się ze mną umówić? Wariatka. Myśli, że jest lepsza i miesza cię z błotem w każdej wolnej chwili. - prychnął.
   - Czuje, że będzie wesoło.- zaśmiała się. Chwile potem śmiała się już cała trójka.
            No i jest rozdział pierwszy :) Mam nadzieje, że wam się spodoba, czekam na wasze komentarze. Te pozytywne i niegatywne ::P



4 komentarze:

  1. Hehe sie rozpisałaś :D no niezłe, niezłe :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No to co mały czopku? BIERE SIE DO KOMENTOWANIA TWOJEGO BLOGASKA BEJBE ;* Ten rozdział jest super ;3 Masz mi zrobić ten paring NaruSasuke! ;__; Bo jak nie to nie zaprosze cię do budki na Sushi <3 Swoją drogą szykuj się szybciej bo wychodzimy > . < XDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. No to biorę się za komentowanie rozdziału pierwszego :D
    Ponoć początki są najtrudniejsze, ale Ty ze swoim poradziłaś sobie śpiewająco ;) Widać, że pisanie przychodzi Ci gładko :D
    Tylko tak dalej, a powstanie kolejny świetny blog ;)
    Lecę czytać resztę :>

    OdpowiedzUsuń

Spis treści

Rozdział 1 www.konohahighschoolstoriesbynanami.blogspot.com/2013/07/rozdzial-1-poczatek.html">